czwartek, 24 września 2009

Kryzys w branży hotelarskiej w stolicy?

Jest kryzys w branży hotelarskiej czy go nie ma? Ile pokoi stoi pustych w Warszawie? Statystycznie już co drugi. Hotelarze wolą przekonywać: - Jest całkiem nieźle. Musimy przecież pamiętać o globalnym kryzysie

Urząd Statystyczny w Warszawie podał pierwsze w tym roku dane dotyczące turystyki. Na razie za pierwszy kwartał. Wynika z nich, że najwięcej gości zagranicznych, którzy nocowali w tym czasie w stołecznych hotelach, przyjechało z Wielkiej Brytanii (ponad 25 tys.), Niemiec (prawie 16 tys.) i Francji (9414). Dopiero na czwartym miejscu są Amerykanie (7689), potem kolejno goście z: Włoch, Hiszpanii, ze Szwecji, z Holandii, Rosji i Ukrainy.

Ale to rodzimy klient liczy się coraz bardziej.

Różne spojrzenia na kryzys

Dane Urzędu Statystycznego dotyczące "stopnia wykorzystania pokojów" w warszawskich hotelach (za I kwartał 2009 r.) nie wyglądają dobrze - 48,8 proc. Czyli co drugi stał pusty. - Skąd urząd bierze takie dane? - dziwi się Alex Kloszewski, założyciel fundacji Warsaw Destination Alliance (WDA), która promuje Warszawę jako cel turystyki biznesowej. - W hotelach najlepszych, pięciogwiazdkowych obłożenie mamy na poziomie ok. 65 proc.

Nie kryje jednak, że są spadki. W stosunku do 2008 r. klientów jest mniej o 11 proc., ubyło tych tzw. korporacyjnych - z najgrubszymi portfelami. I znów pocieszenie: coraz więcej polskich klientów korzysta z hoteli w Warszawie i w całym kraju, bo więcej zarabiają.

- Trudno jednak o optymizm nawet w Warszawie, gdyż hotele notowały spadki w porównaniu z rokiem 2008 rzędu 7-8 proc. - informuje Ireneusz Węgłowski, wiceprezes Orbis SA. - Widać, że kryzys mocno dotyka branżę.

Prawdę poznamy jesienią

Luksusowe hotele: Hyatt Regency, Holiday Inn, InterContinental, Le Regina, Le Meridien Bristol, Marriott, Radisson SAS, Sheraton Warsaw Hotel & Towers, Sofitel Victoria i Westin, wspólnie z LOT-em stworzyły pakiet - weekendową podróż z noclegiem "Wonders of Warsaw" dla turystów z kilkunastu miast Europy. Rezerwację można było zrobić tylko przez dwa tygodnie lipca. - Wyniki były zachęcające. Zastanawiamy się, czy podobnej oferty nie przygotować wspólnie z LOT-em na zimę i okres zakupów przedświątecznych - planuje Kozłowski.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz